Sobotnia pogoda bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, a ku mojej radości nie spełniły się moje obawy co do ewentualnego deszczu. W zamian za to było słońce, lekki wiaterek… nawet dość niska temperatura nie dokuczała. Poranek wykorzystałem więc na małe kręcenie po gdowsko – łapanowskich pagórkach. Na tutejszych podjazdach, dłuższych, ale łagodnych, całkiem przyjemnie mi się kręci, a urokliwe widoki na dolinę Raby i pogórze Wielickie tylko umilają pedałowanie. Po przejechaniu Górnego Gościńca, wjechaniu na Wieniec oaz wbiciu się na drogę wojewódzką z Łapanowa do Gdowa (jedna z bardziej widokowych w moim mniemaniu dróg tego typu) udało się jeszcze podjechać pod ładną hopkę w Zborczycach. Potem przez Niepołomice i puszczę wróciłem do domu.
Drogi w porannych godzinach były puste, co tylko pozytywnie wpływało na jazdę. Co do terenów, o których powyżej wspominałem – może kiedyś opiszę je nieco bardziej dokładnie… W każdym razie, podsumowując – ładna pogoda, urokliwa trasa… nic tylko jeździć! Oby w nadchodzących tygodniach więcej takich sobót…
Komentarze
Prześlij komentarz